******

Bianka

Mój gniew
wędruje
a może nawet błądzi
daleko
ale nie znika

Wszystko jest jednym kamieniem

i cała jestem Ogniem
a w pozostałe dni powietrzem

Więc nie umrę jako mędrzec
Tylko jak wędrowiec
Bez map
Próbujący każdej drogi

I po drugiej stronie
Będzie jeszcze więcej dróg

Bianka

borowiak

Bianko poproszę więcej, i koniecznie ten o ...

ps. czy mogę te wiersze zamieścić u siebie na blogu?

Bianka

pewnie,że tak.

Ale tego zaklęcia nie mogę znaleźć. Właśnie go szukałam i nie znalazłam więc wrzuciłam to. Chyba, jeśli Ty nie znajdziesz, będzie trzeba szukać jedynie we wspomnieniach.
Smile

borowiak

najwyżej się je odtworzy, to wrzuć jeszcze ze dwa wiersze- hello Smile

borowiak

czy czasami nie zaczynał się od szeptu iskier na wietrze?

Bianka

a nie na śniegu?
Wrzucę, jak napiszę, słowo.

borowiak

szept iskier na wietrze
w czerni kocich zabaw
na dachach domów

już noc przechyla się
wychodzą zamykając sny
białe koty

czarne niosą je
do Pani co ma naszyjnik
zniewalający zmysły

Razz

borowiak

ale na śniegu ładniej, może przeredagujemy?
a z pierwszego wiersza to bym wywalił "daleko" i to by tak szło:

mój gniew wędruje
a może nawet błądzi
ale nie znika

wszystko jest jednym kamieniem
i cała jestem Ogniem
a w pozostałe dni powietrzem

nie umrę jako mędrzec
tylko jak wędrowiec
bez map próbujący każdej drogi

I po drugiej stronie
Będzie jeszcze więcej dróg

borowiak

a to ładniej jest tak "

nie umrę jako mędrzec
lecz jak wędrowiec
bez map próbując każdej drogi

borowiak

Bianka

O, znalazłeś? Smile

Przydało Ci się kiedyś praktycznie to zaklęcie?
Redagowanie poezji to bardzo niewdzięczne zajęcie.
Tak czy owak, coś w tym jest, możesz zmienić Smile

Nigdy nie byłam przywiązana do swoich wierszy, to tak, jakby przywiązywać się do wiatru, nawet gdybyś próbował, wiatr Cię wyśmieje, zderzy się z Tobą, ominie i pójdzie w swoją stronę-choć żadna ze stron nie jest jego, prawdziwy głupiec-wędrowiec-mędrzec.

Bianka

borowiak

Bianko czy to białe koty powodują, że nie pamiętamy snów?
Zaś te świadome są niesione przez koty czarne do Pani która ma "naszyjnik zniewalający zmysły"?

Bianka

Ja nawet czasami mam wrażenie, że one kradną sny. Trochę są aroganckie, dumne i kpiące. A że rzecz dzieje się w Krainie Nocy-one,choć białe, są cieniami, odbiciami idei tylko. Czarne koty niosą naszyjnik Pani, która jest Nocą. Od najmłodszych lat, odkąd pamiętam, widok rozgwieżdżonego nieba zniewalał moje zmysły. I nadal zniewala.
Czy znając genezę słów wiersza i wiedząc "co autor miał na myśli" nie czujesz pewnego rodzaju rozczarowania,ponieważ Ty co innego sobie wyobrażałeś czytając go? Może nikt nigdy nie powinien tłumaczyć sensu swoich wierszy i pozwolić, żeby białe koty dla każdego były jego białymi kotami?

Bianka

borowiak

Bianko a skąd wiesz co ja sobie wyobrażam?
Nie jestem rozczarowany, tylko trochę zły... na te białe koty.

czy zapomnienie jest lekarstwem to temat na osobną dyskusję.

jak myślicie?

Nathaira

w każdym razie wiersz mnie urzekł Bianko.. Smile