Autor |
Wiadomość |
Mia
Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sob 20:21, 14 Maj 2011 Temat postu: błądzenie |
|
|
A ja się życiowo pogubiłam...
Nie wiem, w którą stronę podążyć, nie widzę mojej ścieżki, szukam jej.
Może odnajdę ją dzięki Hazel Grove...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:33, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nie tylko Ty, Mia... tu w Hazel Grove raz bywa tłoczno, czasem cisza aż dzwoni w uszach...
Ścieżkę najlepiej odkrywa się samotnie. No... z niewielka pomocą bratniej duszy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mia
Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Nie 9:40, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wiem, nie ja pierwsza i nie ostatnia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:06, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Zabrzmiało smutno....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mia
Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Nie 11:20, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Smutek to mój wierny towarzysz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:15, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Pogoń go, to nie jest dobry towarzysz życia. Wredny i podstępny...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krucza
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 21:53, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nikt Ci drogi w lesie nie wskaże, sama musisz znaleźć,
a nawet kiedy znajdziesz, może się okazać, że dalej będzie to
dosyć samotna ścieżka. A może się też okazać,
że będzie na niej całe stado innych leśnych wilków.
Nikt tego nie wie na początku drogi...
Acz inne wilki w pobliżu warto mieć,
tak żeby sobie do nich móc zawyć kiedy będzie smutno
Ostatnio zmieniony przez Krucza dnia Nie 21:54, 15 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mia
Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pon 10:36, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wiem, że znalezienie drogi to moje zadanie. Mam nadzieję, że mi się to uda.
Zawsze mówiłam o sobie "samotny wilk" I być może tak pozostanie.
Ale dobrze byłoby mieć zaprzyjaźnioną watahę w pobliżu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaira
Głos Gaju
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:08, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
"Kto nie potrafi wyć, ten nie znajdzie swego stada".
Tak ostatnio ciągle w głowie kołaczą mi te słowa. Porozmyślaj nad nimi. Czy to pod drzewem w lesie czy z kubkiem ulubionej herbaty w mieszkaniu.
I gorąco polecam Ci wsłuchanie się w siebie, spróbuj szczerze porozmawiać sama ze sobą, odrzucając wszystko to, co narzucono ci siłą, mniej lub bardziej świadomie. Wtedy dużo łatwiej będzie znaleźć własną ścieżkę.
Niedawno w prawdziwym lesie nie potrafiłam znaleźć właściwej drogi. Dopiero na samym końcu trafiłam na tą właściwą, bo cały czas wydawała mi się najmniej prawdopodobna, bo taka słabo wydeptana, wąziutka...
Pomimo tego, że straciłam sporo czasu szukając drogi tam gdzie jej nie było, zobaczyłam tam też wiele pięknych miejsc.
Czasem potrwa znalezienie własnej ścieżki, ale może i na tych innych poszukaj wskazówek jak powinna wyglądać ta Twoja.
Btw czytałaś "Biegnącą z wilkami"? Jeśli nie, nie ma na co czekać!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:06, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nathairo, rewanżuję się, pięknie to ujęłaś
A książkę serdecznie polecam - tu na hazelkowym forum ją znalazłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mia
Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Wto 12:18, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nathairo, bardzo poruszające słowa...
Zgubiłam nie tylko drogę, ale też samą siebie. No i zdecydowanie straciłam umiejętność wycia...
Skoro polecacie "Biegnącą z wilkami" to przeczytam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krucza
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 19:41, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Całkiem niezła książka, inspirująca, warto ją przeczytać
A swoją drogą ostatnio znów sięgnęłam po inną książkę,
która mnie zawsze inspirowała - zwykłą, prostą, zdałoby
się dla małych dzieci - po "Ronję, córkę zbójnika" Astrid Lindgren.
A jednak za każdym razem kiedy się ją czyta, można
pewne treści odczytać na nowo.
I wiele jest tam rzeczy, napisanych bez napuszenia,
bez wielkich przenośni, prosto - ale bardzo bardzo trafnych
i ważnych - także dla całkiem dużych dziewczynek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:57, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jest wiele inspirujących książek, wystarczy wybrać coś dla siebie. Na mnie działają "Ania z Zielonego Wzgórza" - ale tylko 1 część, "Przeminęło z wiatrem", "Poczekajka" Kasi Michalak i "Lato leśnych ludzi" Rodziewiczównej
No i cała biblioteka innych ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaira
Głos Gaju
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:37, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Krucza, za "Ronję" to ja się od dzieciństwa zabieram, bo wszystkie inne książki mojej ukochanej A.Lindgren już przeczytałam, a ta mi jakoś jeszcze w ręce nie wpadła..
Warto też wspomnieć o poezji, bo ma naprawdę wielką moc Taki Leśmian czy Poświatowska na ten przykład.
Ostatnio zmieniony przez Nathaira dnia Śro 19:38, 18 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 6:10, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Z poezyi to ostatnio mam fazę na Tuwima - "Sokrates tańczący"* i "Z wierszy o Małgorzatce"**
* Z tym utworem wiąże się anegdotka: syn przygotował go na wojewódzki konkurs recytatorski. Komisja ze znudzeniem słuchała początku, przewodniczący patrzył wzrokiem mopsa i powstrzymywał się siłą od dłubania w nosie.... Młody w odpowiedniej chwili spojrzał na niego i wypalił słowami Poety: "CZEGO SIĘ GAPISZ CYRBEUSIE?!" Komisja o mało nie pospadała z krzeseł a przewodniczący do końca siedział jak zaklęty w kamień. Efekt - I miejsce.
** Tym utworem wieki temu poznałam Tuwima "dla dorosłych" i zdobywałam nim nagrody w konkursach recytatorskich. (Skromność to moja największa cecha zaraz po urodzie )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|