Autor |
Wiadomość |
Bideven
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Óć
|
Wysłany: Pon 0:29, 19 Sty 2009 Temat postu: Niestety dla większości za późno, ale dla naszych dzieci... |
|
|
W sumie ni to terapia, ni to leczenie... Raczej sposób życia.
Dzięki temu jestem dzisiaj okazem zdrowia, oczywiście biora mnie pospolite przeziębienia itp (choć ostatnio niestety jedna niepospolita też mnie wzięła...)
A wszystko to dzięki temu czym karmił i poił mnie ojciec. Pamiętam od zawsze że z wielkimi oporami kupował mi wszelakie napoje, słodycze, chipsy (przede wszystkim chipsy), i kilka innych rzeczy gdzie sporo chemii. A w domu zawsze była woda, bardzo okazjonalnie jakieś soki, a jak już to naturalne soki bądź napoje, z tego co pamietam sam z siebie nie kupil niczego gazowanego, a jesli kupił to moze ze 2-3 razy... I cały czas piję tylko wodę, herbatę czasem, kawę rzadko, a jeśli już to zrobioną z samego mleka.
Przykładem na moje zdrowie (sam oniemiałem) były wyniki morfologii krwii, podczas leczenia mnie takim cholernym lekiem, powodujacym spore zmiany w organiźmie... Jakaś dziewczyna jak brała ten sam lek, po skonczonej kuracji musiala na miesiąc walnąć się pod kroplówką, bo jej wątroba prawie przeszla w stan wiecznego spoczynku. A u mnie, podczas leczenia, jak to powiedziała moja dermatolog "Masz lepsze wyniki wątrobowe niż niejedna zdrowa osoba"... Nie chce się tu chwalić, ale pomyślcie czym karmicie swoje dzieci... Jak uznacie że to nijak się ma do forum,to wywalajcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
borowiak
Głos Gaju
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 7:28, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie bądź zarozumiały Baalberith, żeby stąd wylecieć trzeba czegoś więcej niż woda
Też bardzo lubię pić czystą przegotowaną wodę. Jak ktoś ma dobrą kranówę to również polecam (po przegotowaniu).
ps. jak myślisz można ją gotować?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bideven
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Óć
|
Wysłany: Pon 10:33, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Boże, gdzie wyszedłem na zarozumiałego? Nie tak to miało wyjść...
|
|
Powrót do góry |
|
|
borowiak
Głos Gaju
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:34, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
ach ta nadwrażliwość ja tylko żartowałem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bideven
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Óć
|
Wysłany: Pon 10:35, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No to Ci sie udało Kurde nic sie nie dzieje tutaj... Trzeba cos wmyśleć aby to forum żyło...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:26, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dobra woda, dobra. Ale ja typowo herbaciane stworzenie jestem;)
Ano, jak juz napisałam, forum w sen zimowy zapadło, trzeba jakos wybudzić wszystkich;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bideven
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Óć
|
Wysłany: Pon 12:47, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cały czas robie wszystko zeby to zmienić, udzielam się tam gzdie mam coś do powiedzenia, i zakładam tematy nowe, Druidyzm jest wspaniały, i trzeba to forum rozruszać!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szerszen
Głos Gaju
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:14, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
i już rok ten stan trwa... muszę niestety potwierdzić, że bez cukierków, chipsów etc... odpuszczając soczki chemicyzowane i autostrady - żyje się zdrowiej i lepiej. No i jest to zauważalne...
O tym, że ma się więcej siły i energii nie wspomnę... - swoją drogą, można powiedzieć że i na depresję to dobre lekarstwo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaira
Głos Gaju
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:40, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja powiem, że naprawdę od dziecka moi rodzice bardzo unikali całej tej "chemii" i ja do dziś unikam.. a niestety mam problemy zdrowotne.. i to nie jakieś błahe. Poza tym dzisiaj tak wiele produktów jest modyfikowanych genetycznie... Wiadomo, że lepiej unikać niepotrzebnych i niezdrowych przy tym posiłków.. ale wg mnie to nie jest jeszcze recepta na zdrowie.. niestety.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bianka
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:52, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
no, jako dziecko ja byłam w mleku kąpana....
eh, co tu musiały być za czasy, szkoda, że nie pamiętam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bideven
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Óć
|
Wysłany: Wto 14:52, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Hmm no racja, nie jest to remedium na zdrowe życie, a może Twe problemy wynikają ze spraw genetycznych... Nie mnie o tym ważyć...
Ale zobaczysz, jak już w końcu opracuję lek na wszystko to dostaniesz go pierwsza
Ostatnio zmieniony przez Bideven dnia Wto 14:53, 20 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:08, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ha, ja przez kilka pierwszych lat zycia w ogóle nie jadałm slodyczy, bo mi ich nie dawano. nawet jak raz dostałam od kogos to stwierdzilam, ze niedobre xD A potem podobno jak chodzilam do koleżanki to mnie "rozpuscili" słodyczami jak to moja mama mowi^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaira
Głos Gaju
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:17, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście są choroby genetyczne.. ale często jest też tak, że jak lekarze nie wiedzą skąd coś się bierze to zwalają całą winę na geny. Do któregoś tam pokolenia przecież tego nie sprawdzimy..
Lek na wszystko... jeśli takowy wynajdziesz... jestem za
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szerszen
Głos Gaju
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:17, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nathaira, ale Ty z tego co wiem zaprzysiężoną wegetarianką jesteś... więc bardziej na brak mięsiwa i jego składników bym zrzucił.
A ja po prostu zminimalizowałem ilość konserwantów i tego co faktycznie szkodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaira
Głos Gaju
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:22, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Szerszeniu, oczywiście mogą się pojawić komplikacje przy tej diecie, lecz ja niestety praktycznie od niemowlęcego okresu mam problemy skórne.. a wegetarianką nie byłam.. no ale te choroby skóy to wciąż niestety niezbadane są...
A co do konserwantów... moja siostra przez ich nadmiar trafiła do szpitala -nie słuchała rodziców i co chwilę chipsy podjadała.. jakieś soczki za 80gr piła... No i pojawiły się jej czerwone plamki na nogach, coś jakby popękane naczynka.. a do tego ból stawów.. Po szeregu badań lekarz oficjalnej przyczyny nie znalazł.. ale właśnie o konserwantach wspomniał. Teraz odkąd siostra unika, problem ten nie powrócił. Także naprawdę wystrzegajmy się..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|