Autor |
Wiadomość |
Keriann
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 17:33, 15 Maj 2007 Temat postu: Schronienie |
|
|
Wypada w czymś spać. Jedną z metod, którą wypróbowywałam, jest tzw. wiata. Dwa pionowe paliki oddalone od siebie na długość człowieka, połączone poziomym na góze. Powstaje coś w rodzaju ramy. MOżna do tego też wykorzystać roznące w odpowiedniej odległości drzewa, byle nie przybijać do nich poprzecznej belki gwoździami. Na poprzeczną na górze opiera się gałęzie tak, że z jednej strony towrzy się spadziste zadaszenie. Można też robić potem "półkola" po bokach, żeby nie wiało. Jest super, a jeśli postawi się dwie wiaty naprzeciwko siebie i pośrodku rozpali ognisko- naprawdę ciepło.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
borowiak
Głos Gaju
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:52, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tak próbowałem kiedyś w czyms takim spędzic noc. Było cudownie, dopóki nie zaczął padać deszcz. Wspaniała noc nagle zamieniła się w koszmar. Na szczęście na skraju lasu stała stodoła z obluzowanymi deskami To ci dopiero schronienie!
Na marginesie: kolega mi ostatnio opowiadał o łaźni polowej z pary. Nad dogasającym ogniskiem z dużą ilościa zaru, nakrywamy się pałątką (czy czms innym) tropik od namiotu? I co jakis czas dolewamy wody do ogniska. Myślę że wart wrzucic do ognia wcześniej polne kamienie i lac wode na te kamienie.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
Karolus
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 16:07, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wiecie, że po podlaskich lasach często grasują zboczeńcy? Kerrian, to może być trochę niebezpieczne
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
Collach
Moderator
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 18:15, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
owszem, chyba ze samemu jest sie zboczencem
a tak na serio to co do lasow i miast, bialystok i okolice wypadlo jako najbardziej bezpieczne miasto z tych wiekszych a dokladniej najbezpieczniejsze!
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
borowiak
Głos Gaju
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:58, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
To muszą być bardzo romantyczni zboczeńcy skoro im się chce łazić po lesie. Dużo niebezpieczniej prawdopodobnie jest jednak w miastach. Las, przynajmniej nie taki podmiejski, jest chyba jednym ze spokojniejszych miejsc. Szukasz schronienia, idź do lasu W borach niegdy na żadnego zboczeńca się nie natknąłem a mieszkam tu juz kilkanaście lat.
ps. ach żeby tak chodź jedna zboczona wiedźma się napatoczyła
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:20, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmm... jak ZBOCZY to może się i NAPATOCZY... niezbadane są korytarze powietrzne wiedzm...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
Keriann
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 11:02, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja często zbaczam, bo nie lubię po ubitych drogach łazić
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
Krucza
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 16:58, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tudzież po pełnych Boeingów korytarzach powietrznych na miotle śmigać
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:01, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Widzisz, Borowiak, jaki odzew miało twoje tęskne westchnienie...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
borowiak
Głos Gaju
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:38, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No tak widzę, że czeka mnie prawdziwy survival
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
Keriann
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 22:07, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A dlaczego rozmowa o napatoczających się zboczonych wiedźmach w lesie nosi tytuł "schronienie". Czyżby znów jakiś związek z Freudem?
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:17, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Keri... dokładnie tak... napatocząjące się zbocz.. zbaczające z kursu wiedzmy... to istny survival dla Leśnych Ludzi... A że Freud i Jung mieli na ten temat swoje zdania.. to ehhh.. no mieli rację... ludźmi rządzą atawizmy - czy tego chcemy czy nie. A chyba chcemy... taaa?
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:26, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No i miałam swój surviwal... na uroczyskach suwalszczyzny. Kleszcze mnie nie zeżarły, zresztą przez półtora tygodnia lało. Namioty dziurawe, kotlinka zalana wodą, a wokół krążyły wilki. Naprawdę!! Dowiedziałam się o nich dopiero w ostatnim dniu obozu. Wcześniej, jako baba cywilizowana nie pomyslałam, że tam mogą być. Miały co żreć, bo gospodarze zostawiali na noc krowy na łąkach. Jak którąś rozszarpały, dostawali odszkodowanie, więc się im opłacało.
Ostatniej nocy siedziałam sama przy ognisku. Czekałam na harcerzy, bo miało być Przyrzeczenie. W krzakach coś powarkiwało ale do ognia oczywiście nie dochodziło. Moi harcerze przyszli z obozu z pochodniami - o tym, że świadkami ich obrzędu były te leśne drapieżniki powiedziałam im dopiero w autobusie.
Mam mieszane uczucia... Po pierwsze przygoda i coś niesamowitego. Po drugie - bezpieczeństwo. Gdyby coś się stało - odsiadka murowana. A w gazetach już by mieli sezon ogórkowy. Na szczęście dobre duchy leśne miały nas w swojej opiece.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
Bianka
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:29, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Jest mało prawdopodobne by wilki zaatakowały grupę harcerzy niosących pochodnie. Zwłaszcza jeśli na polu stoi sobie uwiązana krowa. Nie dajmy się zwariować tej cywilizowanej części nas, przyzwyczajonej do lampki nocnej na stoliku przy lóżku.
Rozumiem jednak,że o wiele łatwiej jest nie bać się o siebie, niż nie bać się o podopiecznych i rozumiem strumienie dylematów bijące ze źródła odpowiedzialności.
Podlasie, z moją ukochaną Biebrzą i Suwałki to piękne tereny, moim zdaniem najpiękniejsze, bo jeszcze wciaż najbardziej dzikie w Polsce. Gdy ktoś płynąc cicho kajakiem zobaczył zrywające się do lotu stado 20 bocianów, będzie wracał tam co rok:) To prawda,że sporo jest tam wilków oraz zdziczałych psów-równie, jak nie bardziej, groźnych; są też, z tego co się dowiedziałam krzyżówki dzikich psów i wilków. No cóż...dzika natura to dzika natura, oto prawdziwa jej twarz-ani dobra ani zła, tylko naturalna.
Pozdrowienia,Bianka
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:40, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ano nie dajmy się zwariować, kiedy mieszczuchowi taka opowiastka mrozi krew w żyłach a rodzic układa donos do prokuratora.
Na Suwalszczyźnie, w okolicach Stańczyków, zobaczyłam mnóstwo bocianów. Nie bały sie ludzi, jeden chodził sobie po łące obok mnie i tylko na mnie łypał, czy mu żab nie podbieram.
Jako wiedzma zielarka pokazałam młodzieży kilka ziół rosnących na tym terenie, ich zastosowanie, nazwy. Serce mi żywiej zabiło, gdy zrobili zielniki i pytali o więcej wiadomości na ich temat. Moja ścieżka druida rozkwitła dziewanną i zapachniała miętą i macierzanką.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
|