Łuk ogniowy

Collach

Ogień jest jedna z najbardziej (poza dobrym nozem Wink

) niezbednych rzeczy do przetrwania w lesie w zimną noc- pomoze przygotowac pozywienie i ogrzeje. Ponizej znajduje sie artykuł traktujący o rozpalaniu ognia metodą łuku ogniowego.
[link widoczny dla zalogowanych]

Jesli macie jakies doświadczenia w tym temacie- piszcie.

Przy najblizszej okazji postaram sie ten wątek wzbogacic o moje przezycia i doświadczenia w tej dziedinie Smile

Pozdrawiam
Collach

borowiak

Co do ognia to widziałem na filmie jak przy jego pomocy mozna przetrwać zimną noc w lesie i przy okzaji wysypiajac się. Wykopany prostokąt w ziemi zasypuemy zarem z ogniska i przysypujemy to cienka warstwą ziemi, tak przygotowane łóżko utrzymuje ciepło przez wiele godzin.

Keriann

Tylko trzeba uważać, bo jak podłoże jest suche, to można cały las podpalić. Konstrukacja trzyma strasznie długo, mimo, iż ziemia wystygnie, pod nią ciągle jest żar. Po przespanej nocy należy porządnie zalać wodą i nie robić w żadnym wypadku w okresie suszy albo na suchych terenach. Osobiście nie wypróbowywałam, ale podobno niektórzy tak robią Smile

Idril

Przypomniało mi sie jak z kuzynka jak mialysmy jakies 5 lat czy cos kolo tego chcialysmy rozpalic ognisko trac patykiem o patyk:D nie wyszło Razz

Co do tego spania na żarze z ogniska to to ciekawe jest:D

Keriann

Trzeba uważać, żeby się nie poparzyć, jak za cienka warstewka będzie Wink

Gryf

Collach

tak na szybko:
cieciwa- rzemien
hubka- , pałka szerokolistna,kora brzozowa, wierzbowka kieprzyca kora wiśni, sucha trawa, suche glowki ostow, huby , no i puch z Topoli
wiecej szczegolow jak znajde chwilke wolnego czasu...

Keriann

Jako drewno, o ile pamietam, uzywalismy debu. Wazne, zeby bylo suche i zeby dmuchac dla podsycenia zaru Smile

Gryf

W tej technice najlepszą propozycją na świder i deseczkę jest lipa.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Keriann

Dzięki, też czytałam gdzieś, że lipa jest niezła, ale nie miałam jeszcze okazji wypróbować. Obrazki na pewno się przydadzą Smile

Gryf

Czy macie jakieś fotki waszych przyborów do rozniecania? Albo fotki z prób zdobycia ognia?

Keriann

Niestety, nie robiliśmy. Było na tyle "bez cywilizacji", że nawet aparatu wtedy nie wzięliśmy. Ale myślę, że już niedługo ( w okresie świątecznym?) pokusimy się o kolejny raz, więc zrobimy zdjęcia.

stworzonko

Hmm...wracając do spania na zakopanym żarze, to moi znajomi tak robili jak pojechali pod namiot i było zimno.Chociaż nie kładli się bezpośrednio na ziemi, tylko jeszcze na foli od namiotu i karimatkach, to podobno pomogło. Mówili, że ciepło było, a byli pod namiotem przez tydzień.

Sannah

ah... moim odwiecznym marzeniem jest wyjechanie z miasta, zamieszkanie w jakims lesie, zbudowanie szałasu własymi rękami, bez narzędzi. Zdobywanie samodzielnie jedzenia przy pomocy łuku... niestety te marzenia są tylko marzeniami i chyba nie bede miała okazji ich spełnić. Ale łuk ogniowy napewno kiedyś wykorzystam!

Idril

Yyyy dlaczego nie? Very Happy

Chociaz ja bym miała pewne opory podczas polowan na jedzenie:)