Autor |
Wiadomość |
Nathaira
Głos Gaju
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:15, 13 Sty 2007 Temat postu: Przepraszam... =( |
|
|
Wróciłam ze skruszoną miną... <Nat robi skruszoną minę>. Eh... wróciłam, bo mi Was brakowało, bo odejście stąd było głupotą, bo już doszłam do siebie
Przepraszam za usunięcie postów... W sumie nie wiem czemu tak zrobiłam... Może nie chciałam być gorsza od Borowiaka i Morfina a tak serio, to ja mam taki zwyczaj palenia za sobą mostów... eh no i póżniej trudno się wraca jak nie ma po czym iść
Mam ogromną nadzieję, że mi wybaczycie... a tych wierszy to wcale nie szkoda Przyjmiecie mnie do kręgu wokół ogniska? Obiecuję, to był pierwszy i ostatni raz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Szerszen
Głos Gaju
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:45, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
zmien rune, bedize latwiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:38, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jeah! Bardzo się ciesze, ze wróciłaś Siadaj przy ognisku:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaira
Głos Gaju
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:43, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaira
Głos Gaju
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:49, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Heh no i zmienilam... Chociaz hagalaz nadal jest bliski mojemu sercu Dziekuje za cieple przyjecie... taa przy ognisku zawsze cieplej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amras
Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Sob 21:40, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Collach napisał: | wroca, zawsze wracaja | Collach chyba jesteś prorokiem albo dobrą wróżką Ale ciesze się ze miałeś racje Witaj Nathairo ponownie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:23, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Amras napisał: | Collach chyba jesteś prorokiem albo dobrą wróżką |
Dobre wróżki kojarzą mi sie z różowymi sukieenczkami i skrzydełkami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:30, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Witaj cały czas czekałam na ciebie..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Collach
Moderator
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 11:46, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
skrzydelek nie mam ale kiecke da sie zalatwic
Witamy Nath
|
|
Powrót do góry |
|
|
borowiak
Głos Gaju
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:53, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
To jest tak że nigdy nie oswoimy się z bólem. Możemy próbować, wyobrażać sobie ze jesteśmy silni. Jednak dopóki zależy nam na czymkolwiek zawsze będziemy odczuwać strach i jego siostrę cierpienie. To tak jak z tą historią o pentagramie, uwikłani w świat zmysłów szukamy siebie (często w drugim człowieku).
Prawda jest taka że jesteśmy słabi, a chwilowe poczucia siły są tylko złudzeniem. Dlatego właśnie tak cennym miejscem są leszczynowe zagajniki, do których możemy zawsze powrócić.
Nathairo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaira
Głos Gaju
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:54, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrsjazz
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:10, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Borowiaku, zreszta nie tylko, pozwolcie sobie na wiecej radosci i wiary w siebie. Swiat jest wspanialy, a my jestesmy w nim chodzacymi cudami. My - czyli my, tu bywajacy, my, ludzie wrazliwi i czujacy. Z tego tytulu nalezy nam sie lepsza self esteem, wiecej dobrego samopoczucia i sily wynikajacej z pewnosci siebie. To wspaniala sprawa, lubic siebie. Caly swiat sie wtedy lubi, a jesli swiata czesc nie odplaca nam tym samym, to pal ja licho! nie dla niej w koncu zyjemy.
Nathairo, ciesze sie, ze jednak zawrocilas na sciezce .
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrsjazz
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:29, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Trafilam na piekny cytat, chcialabym sie nim podzielic, jako synteza i dopelnieniem tego, co napisalam w poprzednim poscie.
"The child must know that he is a miracle; that since the beginning of the world there hasn't been, and until the end of the world there will not be, another child like him."
Pablo Casals
["Dziecko musi wiedzieć, że jest cudem; że od zarania dziejów nie było, i po sam ich koniec nie będzie drugiego dziecka takiego, jak ono."]
|
|
Powrót do góry |
|
|
LarkinLess
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LEGNICA
|
Wysłany: Nie 23:01, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
...psychologowie uczą się takich tekstów na pamięć...trudno kogoś przekonywać o wspaniałości „świata”...cokolwiek przez to byśmy mieli rozumieć..bo świat każdy ma w sobie...każdy inny...specyficzny...
każdy z nas patrząc na to samo widzi tak naprawdę coś innego, swojego...każdy ma w sobie tyle radości na ile go stać w danym momencie...nie inaczej jest z wiarą w siebie samego...
...za każdym razem najlepiej jest wypłakiwać się do ostatniej łezki...te ostatnie są bowiem najważniejsze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
borowiak
Głos Gaju
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:32, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, pamiętam dobrze jak byłem dzieckiem (małym- teraz jestem dużym) i moment do którego coraz częściej wracam pamięcią. To moment w którym uświadomiłem sobie że nie ma takiego drugiego dziecka (człowieka) jak ja. Wtedy chyba narodziła się moja samotność. Świat który noszę w sobie nie jest moim światem, jest tylko summą zdarzeń które przeżyłem. Gdzie jestem w tym ja? Chyba tam w tym najmniejszym kącie, siedzę i przypatruję się z coraz większym przerażeniem szaleństwu którym jest życie. Wiem że można zapanować nad nim, "śmiać się głośno, płakać cicho" i wiem że moja radość przyczyni się do tego że ktoś także się uśmiechnie, przez łzy- jeszcze nie ostatnie. Wiem to wszystko, a mimo to czuję smutek. Jestem pewny siebie, a wewnątrz czuję wielka słabość. Wiem czym jest radość a wybieram ból, być może dlatego by móc żyć pełnią życia. Przyjmuję wszystko, wdzięczny za widok waszych twarzy przy ognisku
|
|
Powrót do góry |
|
|
|