|
|
Autor |
Wiadomość |
Szerszen
Głos Gaju
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:56, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Keriann, ale mi się wydaje (co prawda na bazie mitologii germańskiej), że właśnie to dobra charakterystyka. To były światy "nie tylko dla zmarłych" ale właśnie dla duchów i bytów ościennych...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Liadan
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:53, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Karolus napisał: |
Czasem, gdy jesienią wieje silniejszy wiatr, można poczuć niezwykłą obecność. Poza podróżami zdarzają się momenty, w których zasłona oddzielająca światy lekko się odchyla. |
Gdy to przeczytałam przeszło mi przez myśl, że to uchylnie zasłony może mieć związek z pewnymi dziwnymi doznaniami, których wcześniej nie łączyłam z istnieniem Innego Świata, przynajmniej nie w tym wymiarze.
Te doznania trudno ująć w słowa - to tak, jak gdyby mój umysł był na tyle słabym "narzędziem" by w normalnych warunkach (bez większego przemęczenia, senności, choroby, itp.) przestał na chwilę pracować, a po tej chwili jestem w pełni świadoma tej "luki". Gydby to dotyczyło tylko myśli mogłabym to nazwać zamyśleniem, rozkojarzeniem, czymkolwiek, ale to - jak na złość? - dotyczy wszystkiego co kryje się pod "ja". Gdy coś takiego przytrafiło mi się po raz pierwszy pomyślałam właśnie, że przed chwilą mogłam przestać istnieć. A może właśnie doznałam czegoś, czego moje zmysły odebrać nie były w stanie i stąd ta luka. Z drugiej strony - na ten temat można jedynie snuć hipotezy. Moje przekonanie o istnieniu Świata Faerie jest tak silne, że jestem w stanie w coś takiego uwierzyć, ale wiem, że znajdą się tacy, którzy najchętniej wysłali by mnie do specialisty, bym sprawdziła czy wszystko ze mną w porządku. Zastanawiam się jedynie, czy osoby "twardo stąpające po ziemi" mogłyby czegoś takiego doznać, czy miałyby w sobie na tyle wrażliwości, otwarte oczy i umysły?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szerszen
Głos Gaju
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:07, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nie należę do osób bujających w obłokach. Wolę twardą rzeczywistość i powiem krótko:
Nie wierzę w inne światy. Wiem że one istnieją.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
borowiak
Głos Gaju
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:46, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Niby żyjemy w tym samym świecie, a jednak każdy inaczej go postrzega. Dla kogoś dzisiejszy dzień był krainą szczęśliwości, dla kogoś innego to był przedsionek piekła. Każdy człowiek jest odrębnym mikrokosmosem, odrębną planetą składającą się na Wielką Widzialną Galaktykę Chaosu. Galaktyka ta jest tylko wierzchołkiem góry lodowej, ponieważ prawdziwe życie toczy się w mitycznych królestwach naszych myśli i wyobrażeń. Dzięki temu codziennie przemierzamy nowe obszary, lub kręcimy się w kółko, próbując dojść do Faerie- krainy szczęśliwości.
To poprzez pryzmat własnych myśli postrzegamy otoczenie. To my potrafimy przemienić długi deszczowy tydzień w przytulny port, lub utopić słoneczne dni w ciemności własnych psychoz. Granica pomiędzy kolejnymi światami znajduje się w nas, to właśnie w nas jest to miejsce, w którym to co wspólne (zewnętrzne) spotyka się z tym co osobowe (wewnętrzne). Umiejętność współgrania z otoczeniem jest podróżą do Faerie. Magia takiej praktyki polega na tym, że to co na zewnątrz przestaje być inne, od tego co czujemy, widzimy, myślimy. W takim stanie umysłu można dowolnie wpływać na otoczenie, siebie i innych. Często ten, który działa w ten sposób nazywany jest świadomością.
Inne światy są na wyciągnięcie ręki. Wystarczy odnaleźć w swojej głowie to miejsce, z którego da się wyruszyć.
Ostatnio zmieniony przez borowiak dnia Pią 17:49, 28 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathaira
Głos Gaju
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:47, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Borowiak podszedł do sprawy psychologicznie. I dużo racji jest w tym co napisał. Ja od siebie powiem, że wierzę w przenikanie istot z innych światów do naszego świata lub może nasze przemieszczanie się do innych światów. Mam na myśli np. spotkania z duszami. A jedna moja ciotka święcie wierzy, że będąc dzieckiem widziała w lesie ( a mieszkała w strasznej dziczy) prawdziwego krasnoluda.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tin
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: Czw 23:08, 15 Kwi 2010 Temat postu: Inny Świat to wyzwanie dla poznania |
|
|
Hej, witam po dłuższej przerwie Jak może część zauważyła dosyć mocno zaangażowałam się w różnego rodzaju projekty pogańskie w ostatnich dwóch latach, czasu mam strasznie mało już nawet na sen, ale co chwila wyrzucam sobie, że nie znajduję go dla moich starych znajomych z Hazelgrove.
Pomyślałam, że może dla odświeżenia tematu, do którego podeszłam ostatnio w nowy sposób, od strony epistemologii, podzielę się z Wami swoim artykułem [link widoczny dla zalogowanych], w którym Inny Świat przedstawiam jako wyzwanie poznawcze i odpowiedź na celtycką triadę Prawdy. Chętnie usłyszę, czy taka idea w ogóle wydaje się Wam sensowna
Ostatnio zmieniony przez Tin dnia Czw 23:09, 15 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
 Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|