Autor |
Wiadomość |
Szerszen
Głos Gaju
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:37, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tak nieśmiało wtrącę, że wtedy to już będzie blisko właściwego terminu Eisted.
Będąc typem wrednym powiem wprost - nie widzi mi się robienie konkursu artystycznego gdy po świecie wiedźmy i złe moce szaleją. Jego miejsce jest na rozjaśnienie tego mroku - o właściwej porze. Nie prędzej i nie później niż zazwyczaj.
Przepraszam za brutalność wypowiedzi ale jest czas na skupienie i czas na zabawę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nathaira
Głos Gaju
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:34, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A ja właśnie też chciałam zaproponować jeszcze troszkę czasu..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amras
Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Nie 11:11, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Szerszeniu drogi, wyrażanie swojej opini nie czyni nikogo wrednym Dużo racji jest w tym co napisałeś, inna sprawa że udział w tej zabawie jest dobrowolny, a ponad to, czas właściwych świąt już minął
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keriann
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 13:46, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No pewnie, faktycznie tradycyjny termin będzie już blisko, zbierajmy wenę i materiały, a owoce objawi się wraz z dniem Nowego Słońca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:53, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
" gdy po świecie wiedźmy i złe moce szaleją" ....
... z całą stanowczością domagam się, by WIEDZM ze ZŁYMI MOCAMI nie łączyć!!!
Przypominam, że WIEDZMY to KOBIETY WIEDZĄCE, czyniące dobro, leczące choroby ciała i duszy. Strach przed ich wiedzą i zazdrość "uczonych " podpaliły stosy i strąciły w czeluście okrutnych bajek.
pozdrawiam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keriann
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 23:37, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
WIEMY, WIEMY...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:04, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
... a bo się wiedziemce trochę mruczno zrobiło buuu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaira
Głos Gaju
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:12, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A tak mi się przypomniało, że właśnie wczoraj robiłam wykład koleżance o tym, że wiedżmy wcale nie są złe ( i rude ) i że wiedzące po prostu są.. co też te bajki z ludźmi narobiły..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:12, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
To nie bajki uczyniły, Nathairo, tylko ekspansja chrześcijaństwa i piętnowanie rytuałów tzw pogańskich.
Kiedyś te kobiety szanowano, bo gromadziły wiedzę i przekazywały ją swoim następczyniom by dalej czyniły dobro uleczania ludzi.
Lud wówczas żył z naturą w zgodzie, umiejętność leczenia chorób traktowane było jako dar od bogów. Bogów "pogańskich", niesłusznych, wręcz złych.
Nowa religia ogniem i mieczem torowała sobie drogę - nie miłosierdziem, które głosiła, o ironio.
Kobiety zielarki, poleskie szeptunki mordowano w lochach i na stosach palono, a żeby strach wzmóc w prostym ludzie bajki tworzono, że to czarownice, które na miotłach latają i z diabłami spółkują w wyrafinowany sposób.
Toteż kobiety owe po lasach zaczęły się skrywać przed represjami. Mnisi bali się wiedzm i ten strach powodował coraz to większe w stosunku do nich represje. Jak uleczyła - dobrze, ale musi mieć z czartem komitywę. Jak coś złego się stało - żle, bo musi mieć z czartem komitywę. Tak czy owak zawsze Nowak
Ja podążam drogą słowiańskiej wiedzmatości, chociaż nie obce mi rytuały celtyckie. To i owo zdradziły mi poleskie szeptunki... Szanuję medycynę konwencjonalną, bo cywilizacja wytworzyła tyle zmutowanych wirusów, że ziołami zniszczyć się ich nie da. Ale profilaktyka jest wiedzmata. Syropki, nalewki, zioła palone w kadzielnicy.... brzozowe gałązki na Boże Ciało zawieszone w jednym rzędzie z równiankami w podzięce za dobre plony.
Tak się splata "pogaństwo" z .... z czym? rytuały zgoła nie chrześcijańsie przecież to zabobon
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szerszen
Głos Gaju
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 4:47, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dziesiątą też znam, na czas gdy zobaczę
Wiedźmy lecące wysoko;
Mogę tak zdziałać, że szybko powrócą,
ukażę ich kształty prawdziwe,
gdy wracać będą do domów.
// Z pieśni o runach.
I chodź genezę słowa można od wiedzieć do wiedźmy podciągnąć... to nie do końca się zgodzę, iż strach przed wiedźmami i bywa iż ich zwalczanie zawdzięczamy chrześcijaństwu jedynie.
Czary były i są używane do różnych celów - nie jedynie do pomagania, więc proszę się nie oburzać.
Niewiedza rodzi strach...przed wiedzą. Z tych samych powodów prawdopodobnie określono mężczyzn praktykujących seidhr w czasach wikingów jako ergi - określeniem takim samym jak homoseksualistów i uznawanym za obraźliwe w stosunku do mężczyzny (spłacało się taką obrazę krwią a częstokroć głową).
Czary miały być dla kobiet, dla mężczyzny stal.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:52, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Prawdę rzekłeś Szerszeniu miły, a na prawdę nie można się oburzać. Przypomniałam tylko pozytywną rolę praktyk wiedzmatych, a Twój głos o ciemnej stronie szanuję
Oczywiście problem zwalczania "pogańskich" praktyk nie dotyczy li tylko chrześcijaństwa. Zgodzisz się jednak, że krucjaty krzewicieli nowej wiary obróciły wniwecz całe narody i ich dorobek kulturowy w wielu zakątkach naszego globu. Wiara, z założenia głosząca miłość i pokój, mieczami wyznawców przyniosła śmierć, spustoszenie i upodlenie.
Nie jestem zdeklarowaną przeciwniczką chrześcijaństwa ani zdeklarowaną propagatorką "pogaństwa". Próbuję tylko przypomnieć fakty, które zaistniały i ich się nie zmieni. Należy wyciągnąć wnioski by nie popełniać błędów, bo każda wiara może zrodzić fanatyków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szerszen
Głos Gaju
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:15, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
i każda wiara niestety rodzi - zwłaszcza wśród neofitów.
Ja też nie kocham chrześcijaństwa, jedynie protestuję gdy się mu przypisuje całe zło tego świata... i w drugą stronę, tam gdzie ktoś bełkocze bez sensu o poganach/neopoganach jako o czcicielach szatana, swoje krytyczne zdanie dołożę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaira
Głos Gaju
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:37, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wiedzmanno, mam oczywiscie swiadomosc, co spowodowalo ten obraz wiedzacych tak tez wlasnie poopowiadalam kolezance o stosach o tym leku chrzescijanstwa przed pierwotna madroscia.. Jako, ze wiedzma mnie zwa znajomi, sila rzeczy bronie ich recami i nogami.. sama chcialabym kiedys miec naprawde taka wiedze, wlasnie ta pierwotna, by moc nazwac sie wiedzma. Faktycznie chrzescijanom mozna zarzucic, ze sa strasznymi hipokrytami, aczkolwiek ja przyznaje sie, ze zaczytuje sie w nauki Jezusa.. jaki i slucham madrych wierzb Mysle, ze najlepiej znalezc sobie zloty srodek, bo wszedzie przeciez znalezc mozna fanatykow.. a naszej relacji i praktyk z szeroko pojetym Bostwem nie tworza przeciez ludzie.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiedzmanna
Głos Gaju
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:24, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nathairo, pierwotna wiedza jest w nas, wiedzmach. My o tym wiemy. Szanujmy ją i kultywujmy.
Szerszeń ma poszerzoną wiedzę o praktyki germańskie. Szanuję ją choć nie do końca rozumiem.
Chrześcijaństwo nie jest złem całego świata, to inny sposób myślenia. Jednak ekspansja nowej wiary uczyniła wiele złego - chodzi o fakt historyczny. Wrócę do założeń - misja pokoju i miłości. A wprowadzenie ogniem i mieczem. I tej wersji będę się trzymać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szerszen
Głos Gaju
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:28, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Przeniósłbym wątek "założeń chrześcijaństwa jako religii pokoju i miłosci" do osobnego wątku, bo i z nim się nie zgadzam.
Fakty historyczne mówią, że nie wszędzie chrześcijaństwo torowało sobie drogę mieczem i ogniem. Wiele plemion germańskich przyjęło je jako nową wiarę uchwałą... w zasadzie polityczną. Musiało więc odpowiadać i pasować do filozofii życia w ówczesnych czasach.
To jak potem i jak aby się przypasować ewoluowało jest długą i skomplikowaną historią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|