|
|
Autor |
Wiadomość |
chomiczek:)
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nowy dwór maz
|
Wysłany: Sob 12:52, 19 Sie 2006 Temat postu: cos więcej o.. druidyzmie |
|
|
cześć chciałabym poprosić żebyście napisali w tym temacie coś o druidyzmie:) wiem że wiele info na ten temat znajduje się na tej stronce ale chciałabym dowiedzieć się czegos więcej i może opiszecie jakies wasze odczucia? a i jeszcze jedno pytanie czy jeśli chciałabym zostać druidką to poprostu nią zostaję zmieniająć tok myślenia czy musze zrobi coś jeszcze? proszę o odpowiedź ankoo:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Keriann
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 21:37, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Heh, temat- rzeka można rzec To zależy, co chcialabys wiedzieć konkretnie na temat druidyzmu. I czy chodzi Ci o ten historyczny, czy o praktykowany współcześnie. W przeszłości zostanie druidem było bardziej klarownym procesem. Dziś realia się zmieniły i "bycie druidem" jest pojeciem dosyc relaytwnym. Jedni po prostu zdobywają wiedzę, wsiąkają w filozofię i to wystarczy im, aby nazywać siebie druidem. Inni przyłączają sie do grup opartych na celtyckiej tradycji, gdzie tytuł druida zdobywa się w toku różnych kursów. Takich szkół też jest mnóstwo i niektóre z prawdziwym druidyzmem historycznym mają niewiele wspólnego. "Bycie druidem" to dziś kwestia raczej nie do zdefiniowania w sposób obiektywny, nie ma "jedynej, slusznej drogi" do osiągnięcia tego celu. Możesz zaczynać od gromadzenia wiedzy, poszukiwania kontaktu z naturą, to chyba najlepszy sposób na start. Jeśli masz jakies konkretne pytania- pisz, pogadamy o nich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
chomiczek:)
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nowy dwór maz
|
Wysłany: Sob 22:12, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
czyli to sa ci "druidzi samotnicy" czy jak tam to było nazwane na twojej stronie:) ahaa podoba mi się. a tak sie zastanawiam czy jest czasem takie coś że ci wszycy druidzi niezaleznie od tego czy należą do jakiś grup czy nie się spotykają i robią coś razem, jakies opowiadania sobie opowiadają czy coś:Palbo jakąś wiedze przekazują
może znasz też jakies ksiązki o tematyce związane z druiyzmem i tym czego powinnam się nauczyć chętnie skorystam:) pozdrawiam ankoo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keriann
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 14:17, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
To zależy od samych druidów. generalnie takie spotkania nie są spescjalnie częste, o ile dochodzą do skutku. Chyba, że ludzie dobrze się znają i komfortowo ze sobą czują. Ja miałam takie skojarzenie, że druid jest jak kot- tajemniczy, mądry, indywidualista, ale spróbuj zgromadzić wszystkie w jednym miejscu i zmusić do zgodnego działania (zwłaszcza te, które się totalnie nie znają) ) jasne, że to może wypalić, ale wszystko zależy od ludzi. W dużych grupach międzynarodowych organizuje się czasem coś w rodzaju obozów, na które mogą przyjechać osoby zainteresowane.
Co do książek- jest ich trochę. na polskim rynku ukazały sie takie ciekawostki jak:-
-"Mitologia Celtów"-Gąssowski;
-"Celtowie"-B. Gierek;
-___||___ -T.G.E Powell;
- ___||___ - praca zbiorowa, wyd. "Amber";
-"Druidzi" -P.Ellis;
- __||__ - S.Pigott;
-Poza tym basnie i legendy celtyckie różnych autorów, "Dzieła" i różne tłumaczenia Czarnowskiego (stare, ciężko zdobyć).
Z autorów zagranicznych P Carr-Gomm, G. Talboys (często w parze z J. White) znany też jako Greywind, C. Hamilton, B.C.Myers, J. Matthews i wiele innych (których nie czytałam).
Beletrystyka dla relaksu: polecam zwłaszcza M.Z. Bradley, S. Lawhead (cykl "Pendragon" i "Wojna o Raj"), R. Holdstock- trochę ciężkie, ale daje do myślenia i ma niesamowity klimat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
chomiczek:)
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nowy dwór maz
|
Wysłany: Nie 23:20, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
o dzięki za tytuły
ja mam jednak pewnien problem, od kiedy tylko pamiętam zawsze interesowały mnie zwierząątka i lubiłam programy przyrodnicze i denerwowały mnie śmieci w lasach i w ogóle zawsze tematy związane ze środowiskeim naturalnym były mi bliskie:) co roku staram się uczestniczyć w obozach harcerskich (jestem w zhp od5lat) ale myśle że to za mało żeby w ogóle marzyć o nazywaniu siebie kimś kto myśli o tym aby być druidem:) a moja miejscowość to dość niebezpieczna okolica wierzcie mi, a co do lasów to mam jeden baardzo malutki ostatnio tam biegam ale czasem można tam spotkac kogoś nieprzyjemnego i wszędzie pełno smieci!
troche chyba trudno mi może być osiagnąc taki elegancki kontakt z natura w takich warunkach no nie?
no cóż ale musze się postarać pozdrawiam ankoo:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keriann
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 14:48, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Wcale nie, druidyzm nie jest kwestia czestotliwosci odwiedzania lasu Inaczej kady lesniczy, a nawet mysliwy (!) mialby spore szanse. To raczej kwestia Towjego wnetrza. Nie chodzi tez wylacznie o kontakt z natura, ale o zainteresowanie swiatem w ogole, o kreatywnosc, sztuke, wlasny rozwoj czy nawet poznawanie druidzkich realiow, jakie stanowi kultura celtycka (choc dobrze tez poznawac wlasna, rodzima). Kazdy zaczyna od czegoś. Nikt się druidem nie rodzi. Także szanse masz, jak najbardziej, kwestią jest tylko, ile włożysz w to wysiłku, pracy, zapału. Życzę powodzenia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
chomiczek:)
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nowy dwór maz
|
Wysłany: Pon 15:22, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
dzieki:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guru Rav
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 16:35, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Całkowicie zgadzam się z Keriann. Rzeczywiście, nietrudno jest natknąć się na grupy ludzi uważających, iż ich praktyki są „druidyczne”, bo np. odbywają się w lesie i dotyczą natury. Jest wiele kultów i poglądów nawiązujących do harmonii z wszechświatem, ale dlaczego zaraz nazywać to druidyzmem? Druidzi nieustannie się szkolili, taki „kurs” trwał 20 lat. Zatem: praca. Poza tym najistotniejsze jest nastawienie druida: tego z tamtej epoki i współczesnego. Z tym, że my dzisiaj poznajemy z jednej strony samego siebie i swój związek z Naturą, z drugiej zaś staramy się uzyskać jakąś łączność z naszymi poprzednikami, by móc z czystym sumieniem powiedzieć: kontynuuję tamtą ścieżkę. Dlatego uważam, że obie sprawy są równie ważne (zgodzisz się, Keriann?): spojrzenie wstecz oraz umiejscowienie siebie tu i teraz. Pozdrawiam, Chomiczku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
chomiczek:)
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nowy dwór maz
|
Wysłany: Pon 19:44, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
no to widzę ,że czeka mnie ciężka praca, ale jakże przyjemna i pożyteczna:)
to robimy tak, ja zaczynam od zaraz, jak czegoś nie będę pewna to pisze tutaj;)
dz za pomoc. pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keriann
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 20:07, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jasne, wg jednej z teorii szkolenie trwało nawet 21 lat- w tym czasie zamykać się miał cykl słońca i księżyca. Dlatego, żeby mieć podstawy, dbam o to, zby dowiedzieć się jak najwięcej o "środowisku naturalnym" druidów- kulturze Celtów wraz z jej legendami, symboliką, do ktorej odwołania znajdują się w różnych przekazach- żeby po prostu mieć bazę do połapania się w systemie. Wspóczesny druidyzm to dopasowanie funkcji druida do współczesnych realiów. I jest to chyba nauka przez całe życie- ciągłe doskonalenie się. Nie jest to jednak nic strasznego, jeśli ktoś lubi się rozwijać. Mi daje dużo przyjemności i satysfakcji
|
|
Powrót do góry |
|
|
chomiczek:)
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nowy dwór maz
|
Wysłany: Pon 21:41, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ej mam prosbę możecie mi coś więcej powiedziec o tym "obod"? ) sory że ja tak ciągle i ciągle wypytuje o wszystko ale nie mam sie do kogo innego zwrócić o pomoc w takiej sprawie;) a naprawde zaczęłam się tym intersowac:P pozdrawiam ankoo
|
|
Powrót do góry |
|
|
morfin
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 6:29, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
---
Ostatnio zmieniony przez morfin dnia Pią 7:37, 01 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keriann
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 11:01, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie, no oczywiście nie kwestionuję wiedzy leśników i myśliwych, tylko właśnie, jak wspomniałeś, oni robią dużo dla lasu- i choćby robili naprawdę dużo, to na tym kończy sie ich funkcja. Właśnie jest tak, jak piszesz. Druid owszem, kładł duży nasisk na świat naturalny, właściwie nie oddzielając go od swojego otoczenia, jak robi się to dzisiaj, ale zajmował sie też mnóstwem innych spraw. po to były szkolenia- na barda, ovata i druida sensu stricte, który miał ogromny zasób wiedzy i mógł działać w wybranej dziedzinie, jako uzdrowiciel, sędzia, astronom, kapłan, wiezscz- w zależności od chęci i potrzeb. Chodzi mi o to, że nie wystarczy działać na rzecz przyrody, aby mówić o druidyzmie. potrzebna jest wiedza budująca podstawy tej filozofii, bo wbrew pzorom jest to filozofia dość złożona, jak celtycka plecionka, im bardziej się człowiek zagłębia, tym wiecej wzorów i splotów dostrzega. mnóstwo z tej filozofii jest w celtyckich triadach, w celtyckich świętach, literaturze. Weżmy takie Koło Roku na przykłąd. Jest to silne odwołanie do natury, do kroczenia zgodnie z jej cyklem, ale nie zamya się wyłącznie na obserwacji przyrody. Otwiera drogę do jej celebracji, doświadczania poza sobą i w sobie, przeżywania- świata na zewnątrz, swojego życia w kontekście tego świata, doświadczania wewnętrznych rzeczywistości, donajdywania analogii i zależności między wnętrzem i otoczeniem.
OBOD - The Order of Bards, Ovates and Druids to współczesna organizaja zrezszająca ludzi interesujących się druidyzmem na całym świecie. Prowadzi kursy na stopień barda, ovata i druida, róznego rodzaju obozy, konkursy typu Eistedfodd w zakresie literatury, sztuki wizualnej, muzyki- jak robiono kiedyś. Kurs jest dość kosztowny, zwłaszcza w przełożeniu na nasze realia- 210 Ł za kurs "na papierze", 235 Ł za wersję CD, można płacić w ratach. Wykupienie kursu jest równoznaczne z przyłączeniem się do Zgromadzenia. Na razie jest on dostępny po angielsku, ale mam nadzieję, że za jakis czas będzie już także polska wersja.
Ostatnio zmieniony przez Keriann dnia Wto 17:20, 22 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
morfin
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:57, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
---
Ostatnio zmieniony przez morfin dnia Pią 7:38, 01 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keriann
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 17:18, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Hm, wytłmaczę, jak to widzę... matematycznie. każdy kwadrat jest czworokątem, ale nie każdy czworokąt jest kwadratem. Kontakt z naturą jest w moim odczuciu nieodzowną częścią druidyzmu i- ja to tak widzę- każdy druid potrzebuje kontaktu z naturą. Ale to nie wszystko- potrzebuje tez wielu innych rzeczy, o których pisałam. Natomiast nie każdy miłośnik przyrody jest druidem. Sam kontakt z naturą to za mało, zeby mowic o sobie "druid". Nie bardzo tez wyobrazam sobie, ze ktos moze tak siebie okreslac, nie majac osobistej relacji ze światem natury. Druid jest kimś w rodzaju człowieka renesansu- wszechstronnie się rozwijającego- przynajmniej na początku, stojącego na straży tradycji, ciekawego świata. Pytania, które zadałeś, to tematy dobre na napisanie nie tylko eseju, ale i książki, bo o ile historyczny druidyzm jest w miarę bezdyskusyjny, o tyle współczesny to sprawa dość indywidualna. Druidzki relatywizm dzisiejszy druid w moim odczuciu to ktoś, kto stoi poniekąd na straży pewnych prawd. Posiada wiedzę o dawnych czasach, o prawach natury, docenia rolę sztuki i świata duchowego w jedności (a nie oderwaniu) ze światem materialnym. Oprocz posiadania tej wiedzy, wykorzystuje ją w praktyce, strzeże jej, dba, by byla żywa w świecie, jaki nas otacza, by nie zostałą zapomniana. To pojęcie bardzo rozległe, poniewaz obejmuje całą ścieżkę życiową, filozofię. A żeby tę filozofię pojmowania złożoności świata na sposób 'celtycki" ogarnąć, trzeba się naprawdę tego sporo uczyć. Po to właśnie są szkolenia czy samozdobywanie potrzebnej wiedzy. Moim zdaniem nie można byc współczesnym druidem w oderwaniu od kultury, z której druidyzm wyrósł, bez znajomości jej historii, filozofii, literatury. Podobnie ma sie sprawa z kontaktem z naturą, z dbałością o rozwój własnego wnętrza, o rozwój w miarę możliwości wszechstronny. to nie jest "wróżenie z run" czy oghamu, rzucanie celtyckimi nazwami, liźniecie gaelicu i obchodzenie sabatów. To zgłębianie filozofii w kontekście ówczesnych realiów i odnoszenie jej do obecnych, to praca nad tym, żeby nie szatkować rzeczywistości, jak to jest modne w dobie naszej popkultury, tylko dostrzegać uzupełniające sie elementy, ich wzory, analogie między światem mitu, symbolu, a rzeczywistością. To w sumie bycie świadomym mieszkańcem tego świata. Tak po krótce to widzę. Choć na ten temat wypowiadało się przede mną mnóstwo osób, choćby na stronie OBODu można znaleźć sporo na temat druidyzmu współczesnego. Generalnie chyba ujęłam to, o co mi chodzi;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|